Ohohoooo... ostatni wpis z 7 stycznia nawet nie sadziłam że są tu aż takie zaległości.
Do roboty więc...
Kartki na Dzień Babci i Dzień Dziadka
Wizyta w Tate Britain podczas ferii zimowych 21.02.2014
Samodzielnie zaprojektowane odzienie
Projekt do szkoły na temat ubioru w wybranym kraju,oczywiście wybrałyśmy Polskę... Pani tak się spodobał że jako jedyny zawisł na klasowej ścianie.
Kartki Wielkanocne
08.04-14.04 Wizyta w Łodzi
Pierwsza w życiu praca.Za wypłatę kupiła sobie buty ekhm... jak na kobietę przystało :0)
Z kuzynostwem
To co małe kobiety lubią najbardziej...malują się kosmetykami starszych kobiet.
Z Dominisiem
Z moim ukochanym wujkiem,który jest również ukochanym wujkiem jedynaczki...
Święta Wielkanocne Londyn 2014
Nareszcie nadszedł taki dzień w którym nasze dziecko zostało Super Speller,poprawiła się w czytaniu,pisaniu i matematyce...Jesteśmy dumni córeczko z Ciebie.
18.05.2014 Wizyta koleżanek
Prezent na 7 urodziny od rodziców. Nauka jazdy trwała jakieś 30 minut :)
Egzamin karate 30.05.2014 zmiana pasa na czerwony..
31.05.2014 siódme urodziny jedynaczki
Z najlepszą przyjaciółką
03.06.2104 Wycieczka do Horniman Museum z 2 klasą w poszukiwaniu instektów i owadów. Niestety pogoda nie dopisała trudno było dostrzec jakieś żyjątka na zewnątrz .
14.06.2014 aż wstyd się przyznać że to była pierwsza wizyta w bibliotece.Obłowiłyśmy się w książki które szybko przeczytałyśmy
Chlebo-bułka upieczona w szkole przez jedynaczkę.
Pyszna !
Wypad rodzinny do dużej piaskownicy..
Wakacje!!!!
Pierwszy raz od siedmiu lat urlop spędziliśmy poza Łodzią. I był to wspaniały,beztroski czas we Władysławowie. Pogoda była wymarzona niczym w Egipcie ale woda w Bałtyku brr zimna jak zawsze,no dobra dwa dni była ciepła . Spotkaliśmy naszych znajomych z którymi tak naprawdę w Łodzi nie ma czasu się zobaczyć za to tu i owszem było mnóstwo czasu na takie spotkania,odwiedził nas również dziadek jedynaczki...
Pierwszy w życiu tatuaż
Warkoczykiiiii jupiii
Z ukochanym dziadkiem
Smutno było wracać ale niestety wszystko co dobre szybko się kończy tak jak nasz urlop ale mimo przygód z PKP i nie życzliwością niektórych naszych rodaków było przyjemnie ,miło i cudnie.
Nareszcie ogarnęła jazdę na rowerze po jakiś 3 tygodniach treningów jupiiii!!!