Kilka fotek....
W zeszłym tygodniu nasza jedynaczka spełniła swoje marzenie otóż niedługo kończy 6 lat i dostała zgodę na uczestnictwo w treningach karate. Od 2 lat o tym marzyła i stało się,jeszcze marzy o grze na skrzypcach ale na to musi poczekać kolejne 2 lata.Póki co zrezygnowała z baletu na koszt karate i Zumby na którą się wybieramy w najbliższym czasie.
Ogólnie pierwszy trening karate był próbny, przez pierwsze pół godziny siedziała mi na kolanach ale później zaczęła ćwiczyć.Trener był zachwycony , podobno córka nasza dobrze "panczuje" i nawet pytał czy ma rodzeństwo i ćwiczą punch hehe...
18 maja idziemy na zabieg usuwania tych nieszczęsnych dwóch zębów i zaleczenia dwóch zepsutych...Już chcę mieć to za sobą bo strasznie się denerwuję.
W zeszłym tygodniu jedynaczka poznała na placu zabaw 4 dziewczynki- rówieśniczki i małego chłopca ale co jest niezwykłe,choć w tym kraju nie powinno mnie to dziwić ich kolor skóry jest ciemny a mówią po polsku ślicznie całymi zdaniami,oczywiście ich mamy są Polkami stąd ten język.No ale nadal się uśmiecham pod nosem jak cała ta ciemnoskóra gromadka przybiega do mnie i mówią jak nakręceni w moim ojczystym języku .Cudnie po prostu :) Zrobię im kiedyś fotkę i wstawię tutaj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz